- Witaj kochanie. - tymi słowami przywitał mnie po czym pocałował w usta. Niespodziewanie ktoś zapukał do drzwi. Nie odzywał się a więc German nadal nie puszczał mnie z uścisku i nadal odwzajemnialiśmy pocałunki. Ponownie usłyszeliśmy pukanie.
- German, mogę wejść? - tym razem odezwał się głos, była to Ciara.
- Co ona chcę od ciebie rankiem? - spytałam lekko podenerwowana. German spojrzał na mnie pytająco. Ponownie Ciara zapukała do drzwi.
- Szybko chowaj się! - krzyknął German. Nie miałam czasu bo chwile później Ciara wparowała do sypialni, ja jedynie ukryłam się pod pierzyną.
- German, dlaczego nie otwierałeś... Oj! - Ciara zauważyła, że German jest w połowie nagi.
- Emm, no wiesz... bo... yyy... no bo jeszcze spałem, a osobie takiej jak mi chyba nie wypada tak no wiesz, spać długo.- odparł German.
- Mhm, mi to nie przeszkadza. - oznajmiła Ciara siadając na łóżku tuż obok Germana. Nagle nie słyszałam ich rozmowy, nie wiedziałam co oni robią. - Nie podobam ci się...? - spytała Ciara.
- Tak... to znaczy nie... yyy ... jesteś bardzo ładna, ale... - zaczął German.
- Ale co? Przecież myślałam, że jestem atrakcyjna... - powiedziała smutnym głosem.
- Jesteś bardzo atrakcyjna...- nagle German umilkł. Chyba to dlatego, że kopnęłam go w nogę, żeby przypadkiem nie przesadził. Przecież to było oczywiste, że ona go podrywa.
-German, ale ty przecież dobrze wiesz, że podobasz mi się... - oznajmiła Ciara. Czułam jak zbliża się do Germana, nie mogłam niczego więcej zrobić, nic innego nie przyszło mi do głowy niż...
- A-A-APSIK!!! - kichnęłam spod pierzyny.Ciara od razu odskoczyła.
- Co to było?! - spytała.
- Kichnięcie?- odpowiedział pytająco German.
- Ale kogo? - ponownie zadała pytanie.
- Sęk w tym Ciara, że nie jesteśmy w tym pokoju sami...- oznajmił.
- Emm mam rozumieć, że spędziłeś te noc z kimś? - spytała. Nie mogłam się powstrzymać od wyjścia z kryjówki i od spojrzenia jej prosto w twarz, ale znalazłam w sobie siłę aby się opanować. Ciara jedynie wyszła z sypialni a ja odkryłam z pierzynę i wstałam.
- Panie Germanie, ale pan ma powodzenie, po co panu narzeczona? - parsknęłam po czym szybko się ubrałam i udałam się w stronę drzwi. German natomiast chwycił mnie i przyciągnął do siebie.
-Panienko Angeles, pani też ma powodzenie, wiele mężczyzn ogląda się za panią. - oznajmił uśmiechając się szarmancko. Spojrzałam na niego pytająco, a po chwili zaczęłam ciągnąć z nim tą grę.
- Tak? A proszę niech pan wymieni, bo nie przypominam sobie. - ssyknęłam w jego stronę.
- Mhm to tak, pan Rafael Palmmer, oraz ten.. jak mu tam... mam na końcu języka... mhm..
- Pablo? - spytałam.
- A no właśnie Pablo! I pewien mężczyzna który zrobił by dla pani wszystko. - oznajmił.
-Kto to taki? - spytałam.
- Pan German - odpowiedział a następnie pocałował mnie namiętnie.
Minęło kilka chwil, odprowadziłam Viole do Studio, a następnie poszłam na USG. Dziś mogłam dowiedzieć się jakiej płci jest dziecko i kto jest ojcem. Tej drugiej wiadomości postanowiłam, że nie będę musiała znać. Nie chcę wiedzieć kto jest ojcem, boję się tego wiedzieć. Po kilkunastu minutach byłam już w przychodni. Dłonie mi drżały a po czole spływały krople potu.
- Angeles Saramego do sali numer 23 - usłyszałam moje imię i udałam się w wskazane miejsce. Doktor zaprosił mnie do środka. Położyłam się na wskazanym miejscu. Ściągnęłam koszulkę a lekarz przejechał mi główką od maszyny USG po brzuchu. Delikatnie naciskał w pewnych miejscach.
- Wszystko w porządku. - oznajmił młody przystojny doktor.
- Ehm, bardzo się cieszę... - ulżyło mi.
- Chcę pani poznać płeć dziecka?- słysząc te słowa zastanowiłam się chwilę po czym pokiwałam oznajmującą głową. Doktor podał mi zdjęcie USG do rąk spojrzałam na nie.
- Gratuluję, będzie miała pani córeczkę. - oznajmił. Słysząc te słowa spojrzałam na lekarza a następnie na zdjęcie. Byłam szczęśliwa! Pierwszy raz uwierzyłam, że nosze dziecko, nosze moją córeczkę. Nie będę musiała jej nigdy odzyskiwać, będzie zawsze przy mnie, zawsze będę mogła ją mieć przy sobie. Wychowam ją tak jak będę chciała. Będzie miała czym oddychać! Pozna wielu przyjaciół! Będzie szczęśliwa! Będzie utrzymywać kontakt z rodziną! Po chwili spłynęła mi łza po policzku. - Wszystko w porządku? - spytał.
- W jak najlepszym. - oznajmiłam po czym przytuliłam lekarza, on nie miał nic przeciwko.
Parę chwil później byłam już po za przychodnią. Spojrzałam na zegarek, była 14.30 więc miałam czas udać się jeszcze po Violette, chciałam jak najszybciej poinformować ją o płci dziecka. Udałam się do Studio.
- Angie! - krzyknęli przyjaciele Violi i podbiegli do mnie. Wszystkich po kolei uściskałam. Zostałam zalana pytaniami "jak się czujesz?" , "co u ciebie słychać?". Po chwili wszyscy udali się na zajęcia z Jackie.
- Angie!!! - usłyszałam głos Violetty.
- Cześć Violu! - przywitałam się z siostrzenicą.
- Siemasz Angie! - usłyszałam również powitanie Leona.
- Witaj Leon! Violu byłam dziś w przychodni. - oznajmiłam.
- AAAAA!!! I co? i co? - dopytywała się mnie Violu.
- Będziesz miała... siostrzyczkę! - odparłam.
- NIE!- wykrzyknęła z entuzjazmem Violetta.
- Tak! - krzyknęłam.
- NIE!
- Tak!
- Aaaa!!! Nie mogę w to uwierzyć! - rzuciła się na mnie Violetta. - Tak bardzo chciałam siostrzyczkę! Jejku Leon słyszałeś to? - spytała swego chłopaka po czym przytuliła go i odwzajemnili pocałunki. Spoglądałam na nich z uśmiechem na twarzy. Minęło kilkadziesiąt minut i już z Violą byłyśmy w domu. Tam czekał German i informacja którą miałam przekazać właśnie mu...
-----------------------------------------------------------------------------------
Siema :) I co jak się podobało?<3
Łapcie pewien gif żeby wyobrazić sobie ten moemnt kiedy Ciara przychodzi do pokoju :D Huhu*.*
Świetny rozdział :)
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :3
Saludo, Kierka :3
Kiedy next? ;-)
OdpowiedzUsuńCzekam i czekam na nexta :(
OdpowiedzUsuńCudowny rozdział:D
OdpowiedzUsuńWyobrażam to sobieXD
Czekam na nexta<3
Naposz następny ! Czekam :)
OdpowiedzUsuńSuper blog :) zapraszam do mnie na german-angie-germangie.blogspot.com
OdpowiedzUsuńświetny blog <3
OdpowiedzUsuńzapraszam do mnie :) http://www.angie-saramego.blogspot.com/2013/12/rozdzia-9.html
I kiedy ten next? Czaekam i czekam...
OdpowiedzUsuńRozdział super! Germangie forever! Oby tak dalej. Ja tez mam sie czym pochwalic. Zapraszam na moj blog
OdpowiedzUsuńgermangielovestory.blogspot.com
Prosze o komentarze i jeszcze raz rozdzial superancki xD
Serio?? "Siemasz Angie" przez Cb śmieje sie jak opętana
OdpowiedzUsuńKurwa napisz rozdział bo juz czekam bardzo dlugo napisz kurwa napisz
OdpowiedzUsuńDobrze gadasz! Ja chcem nexta!!
Usuń