--------------
- Angie ! Angie ! Angie ! Nic ci nie jest ?! Angie ! Angie odezwij się ! - krzyczałam w stronę przyjaciółki , ale ona nie słyszała mnie . Leżała pod kołami samochodu a z głowy spływał stumień czerwonej jak wino krwi . Widząc Angie w takim stanie zaczęłam wołać pomocy lecz nikt nie pomógł mi i jej . Zaraz , zaraz ... przecież ... przecież .. ona jest w ciąży ! Zdumiona popatrzałam zapłakanymi oczami w stronę kierowcy samochodu który potrącił Angie . Była to kobieta , ale nie zapamiętałam dokładnie twarzy . Po chwili auto odjechało pozostawiając nas na pasach . Kawałek włosów Angie stał się różowy od krwi . Nagle usłyszałam telefon . Wyciągałam z torebki Angie komórkę . Wyświetliło się śmieszne zdjęcie Germana i napis " Dzwoni German :* " szybko odebrałam telefon .
- German ! |...| Nie to nie Angie , tu przyjaciółka Marji i jej |...| Tak , tak to ja Valerie ! Szybko przyjedź na ul. Buenovesta 43 !! |...| Angie potrącił samochód !! |...| Dobra czekam !! .
Po rozmowie z Germanem zaczęłam ponownie wołać pomocy . Tym razem przybiegło kilka osób i podnieśli Angie z drogi i przenieśli na pobocze . Nagle podjechał samochód Germana . W tłumie zauważyłam Pabla biegnącego w moją strone oboje gdy zobaczyli Angie chwycili się za głowę . German dopytywał się mnie jak to się stało . Po kilku minutach przyjechała karetka . Postanowiliśmy że ja pojadę z Angie a German z Pablem pojadą za nami . Nie lada chwila byliśmy już na miejscu . Szybko zostałyśmy przyjęte . Angie została położona na noszach i przywięziona na sale .
- Pani jest z rodziny ? - spytał doktor .
- Nie , nie jestem przyjaciółką !! Co z dzieckiem ?! - dopytywałam się .
- z dzieckiem ? - spytał .
- Tak , tak ! Angie .. yh ona jest w ciąży ! - krzyknęłam .
- Który miesiąc ?! - dopytywał się .
- Nie wiem ! Spotkałyśmy się dziś od lat się nie widziałyśmy ! -odpowiadałam żwawo na pytania .
- W jakich okolicznościach to się stało ? - pytał lekarz chcąc wybudzić Angie .
- To tak ! Siedziałyśmy na ławce piłyśmy late i tak jakby się pokłóciłyśmy .. - zaczęłam - i ona bardzo się zdenerwowała i pobiegła i ..i ...i było czerwone ... i i .ii ..
- Dobrze , niech pani nie kończy już rozumiem.. - słysząc te słowa popłakałam się a młody doktor poklepał mnie po plecach .
- Pan nie rozumie .. mam takie wyrzuty sumienia jakby to się stało prze zemnie ... proszę niech pan sprawdzi co z dzieckiem ! - domagałam się .
- Muszę najpierw wybudzić panienkę . - oznajmił . Podeszłam bliżej przyjaciółki i głaskałam ją po włosach . Łza spłynęła mi po policzku .
- Angie , proszę cię obudź się ... - wychlipałam . Po chwili do gabinetu weszli Pablo i German równierz zdenerwowali . Lekarz wstał i zwrócił się do nich .
- Kim panowie są ?! - spytał doktor .
- Ja narzeczonym ! - oznajmił German .
- A ja prawdopodbnym ojcem dziecka . - odparł Pablo . Lekarz spojrzał na nich pytająco . Po chwili usłyszałam słabe , delikatne " Valerie ? " . To była Angie ! Obróciłam się w jej stronę i chwyciłam ją za dłoń .
- Kochanie ! Angie ! - krzyknęłam i przytuliłam przyjaciółkę . - Tak bardzo , bardzo cię przepraszam.-Angie odwzajemniła mój uścisk . German z Pablem podeszli do nas i również po kolei przytulili Angie . Doktor musiał zaprowadzić ją do sali i zobaczyć czy coś jest z dzieckiem . Po godzinie wyszedł na korytarz do nas . Wszyscy przrstaliśmy krążyć wokół krzeseł z nerwów i staneliśmy jak wryci .
- Płeć dziecka ... dziewczynka ... ojcem dziecka jest nijaki Pablo ... - doktor nie zakończył nazwiska a German rzucił się na Pabla lecz doktor dokończył .
- Niestety ... dziecko nie przeżyło ... - German z Pablem odeszli od siebie a ja opadłam na krzesło ... Już nic nie miało sensu .. to była moja wina .
--------------------
PRZEPRASZAM ŻE KRÓTKI !
KOMENTUJCIE
taki smutny rozdział teraz to mnie dobiłaś :d
OdpowiedzUsuńale ciekawe co będzie dalej z niecierpliwością czekam na nexta
Nieeeee!
OdpowiedzUsuńJak tak można. Czekam na ciąg dalszy i zapraszam do siebie.
http://historiaviolettycastillo.blogspot.com/
Zginiesz marnie, zginiesz marnie... ;_;
OdpowiedzUsuńFoch na ciebie Angelika.. I dont know not foch!
Niech tym razem angie i german jeszcze raz to zrobią bo cem dzieciaka*. *
OdpowiedzUsuńZabiłaś mnie.
OdpowiedzUsuńNo wiesz?!
Ale zajebiste <3333333333333333333333333333333 Ale emocje <33333 Ja pierdykam. ALE WIEM! Powiedz, że to jest sen albo coś w tym stylu, popłakałam się :C
Szkoda, ale niech teraz German zostanie ojcem...
OdpowiedzUsuńSuper rozdział !
Smutny rozdział, choć bardziej bym się gniewaa gdyby German był ojcem
OdpowiedzUsuńGenialny ! Ale emocjee ! Biedne dziecko :(( Biedna Angie... Zapraszam do nas. ;p
OdpowiedzUsuńKiedy next?
OdpowiedzUsuńJakie emocje..Jejku..
OdpowiedzUsuńZ niecierpliwością,czekam na next! ; )