- Marjio ja tak bardzo nie chciałam aby to się tak skończyło... nie mogę na siebie patrzeć - powiedziałam do lustra i zamknęłam oczy . Nagle poczułam czyjeś dłonie na mojej tali i czyjąś brodę na moim ramieniu . Otworzyłam oczy i to był Pablo . Obróciłam się w jego stronę .
- Skąd się wczoraj wziąłeś w domu Germana ? - spytałam , to pytanie dręczyło mnie cały wieczór .
- Violetta zadzwoniła do mnie .
- Violetta ? - zaniemówiłam - ona to wszystko widziała ?
- Raczej słyszała . - oznajmił .
- Muszę wracać - mówiąc to zabrałam torebkę z krzesła i zakładałam buty . Pablo chwycił mnie mocno za rękę . - Zostaw mnie ! - wyrwałam się i wybiegłam z domu Pabla . Za kilka minut byłam w domu Germana . Drzwi otworzyła mi Violetta .
- Angie ! - wykrzyknęła i rzuciła się na mnie . Przytulałam siostrzenicę nie chciałam jej wypuścić z uścisku .
- Oh Violu ... - te słowa tylko potrafiły wydobyć się z mych ust w tej chwili .
- Angie , ja nie chciałam żeby się to tak skończyło... nie wiedziałam że tata wpadnie w furie i ..
- Nic się nie stało Violu - przerwałam Violettcie - Nie dziwie się że twój tata tak zareeagował , ale nie musiałaś dzwonić po Pabla , znam twojego ojca ... potem mogło by mu przejść .
- Ale Angie , ja się tak bałam - mówiąc to przytuliła się do mnie siąkając noskiem .Nie chciałam psuć tej chwili , ale musiałam się zapytać gdzie jest German .
- A tak w ogóle gdzie jest German ? - spytałam siostrzenice . W odpowiedzi Violetta rozpłakała się i siadła na kanapie . Zamknęłam drzwi i pobiegłam do Violetty . Kucnęłam przed nią i nalegałam aby powiedziała co się stało .
- Violu ? Co się stało ? - spytałam .
- Tata jest w szpitalu , Pablo tak go pobił że tata ... że tata .. - nie potrafiła dokończyć . Ucałowałam Viole w czoło i wybiegłam z domu . Violetta nie zadawała żadnych pytań tylko pomachała mi przez okno jak wybiegałam . Biedna Viola , tak dużo przeszła . Po 40 - min znalazłam szpital w którym był German . Podeszłam zapłakana do recepcji .
- P-przepraszam ... w której sali jest German Catillio , dzwoniłam kilka minut temu .
- Ahh tak pani jest ukochaną naszego potworka . - ujęła zdrobniale recepcjonistka .
- Ukochaną ? Potworka ? - spytałam .
- Ahh tak ! Pan German opowiedział nam wszystko i opisał panią doskonale . Piękna wysoka blondynka o błękitnych oczach i pięknym uśmiechu .
Słysząc te słowa zarumieniłam się a ona ukazała numer sali w której był German . Grzecznie podziękowałam i pobiegłam do sali .
- " 23 " , "24" , "25" ... - szeptałam sobie numerki sal . Nagle stanęłam przed salą numer 26 . Ciężko westchnęłam i chwyciłam za klamkę . W sali zobaczyłam poturbowanego mężczyznę leżącego beztrosko i bez silnie na łóżku szpitalnym oglądającego jakieś słabe telenowele . Podeszłam do niego i wyrwałam z siebie tyko słabe i troskliwe " German " . Mężczyzna popatrzał w moją stronę po czym siadłam koło niego . On pomimo braku sił zajął pozycję siedzącą i przyciągnął mnie do siebie i przytulił .
- Angie , ja nie chciałem ... ja przepraszam . - wydukał z siebie kilka słów . W oku zakręciła mi się łza tym razem on nie musiał tego robić , tym razem to ja złożyłam pocałunek na jego ustach . On łapczywie odwzajemniał każdy pocałunek , chciałam żeby ta chwila trwała wiecznie . Niespodziewanie German przerwał pocałunek i zszedł z łóżka szpitalnego . Klęknął przed mną i wyciągnął z szlafroka małe , czerwone pudełeczko w kształcie serca . Po chwili otworzył je a tam widniał prześliczny srebny pierścionek . Zamarłam , jeszcze kilka dni przedtem myślałam co się stanie jeśli on to zrobi .
- Angeles Saramego , czy będziesz tak łaskawa i wybaczysz mi wszystko i ... czy wyjdziesz za mnie ? - spytał się mnie German . Serce biło mi jak opętane , German wiedział że jestem jego szwagierką i go okłamywałam a pomimo tego oświadczył mi się . To było pięknę . Bez zastanowienia wykrzyknęłam " TAK ! " i rzuciłam się w stronę narzeczonego . On chwycił mnie za biodra i zakręcił mnie u góry . Po czym zniżył i namiętnie pocałował . Odwzajemniałam jego pocałunki bez zastanowienia . Nie wiem skąd usłyszałam brawa . Nie zauważyłam że na sali było jeszcze 6 łóżek wypełnionych chorymi i ich rodzinami . Słyszałam gwizdy mężczyzn i brawa kobiet i pielęgniarek . Zarumieniłam się i zaśmiałam .
Jeszcze chwilę siedzieliśmy przy łóżku Germana obejmowaliśmy się . Wyznałam Germanowi wszystkie moje wątpliwości .
- Angie nie martw się . Marjia na pewno chciałaby tego żebyśmy byli szczęśliwi . - oznajmił troskliwie German . Tak bardzo się cieszyłam gdy to usłyszałam . Tak bardzo się w nim zakochałam .
- Kocham Cię - powiedzieliśmy do siebie równocześnie . Po czym zaśmialiśmy się , objęliśmy i pocałowaliśmy namiętnie . W jego ramionach chciałam spędzić każdy kolejny dzień mojego życia .
------------------------
Wynagrodzenie za ostrą reakcję Germana ;*
<33333333333333333333 !
Podoba się ? ;*
No cóż Pablo prawdziwy bohater, skoro pobił Germana, który pobił Angie - ewidentnie sobie zasłużył. No bić kobietę, kto to widział?
OdpowiedzUsuńSkoro napisałam już to, co miałam napisać, czas przejść dalej:
Tak się cieszę z Germangie. <3
Zastanawia mnie tylko to, że German tak szybko pozbierał się po brutalnym pobiciu, zdołał unieść Angie i zakręcić nią w powietrzu, jakby nigdy nic.
Ale nie czepiam się, bo wyszło cudownie i tak romantycznie. ^^
Pięknie ich opisałaś, naprawdę masz talent. :)
Jejku dziękuję ;* <3 !
UsuńChciałam ukazać to jak Angie działa na Germana ;*
To było umyślnę ;*
GENIALNY rozdział, naprawdę♥
OdpowiedzUsuńTrochę byłam zaskoczona tym nagłym przypływem siły naszego "poszkodowanego", ale to opowiadanie, gdzie wszystko jest możliwe! Mega się cieszę z ich szczęścia i jeszcze te oklaski-cudowne ;>
Czekam z niecierpliwością na next!
DZIĘKUJĘ <3 <3 <3 <3 <3 !
UsuńHehehehehe ;3 Tak moja wyobraźnia nie ma granic ^^ <3 !
Tak szybko się podnióśł to było umyślnę ;d
OdpowiedzUsuńChciałam ukazać jak na Gerrmana działa Angie ^^ <3 !
Dziękuję ;*
Będą następne rozdziały? :)
OdpowiedzUsuńJutro ;*** <3 !
UsuńA tak wgl jak się podobało ? ;*
Było świetne <33333333333333333333333333333333333
UsuńŚwietny rozdział nie mogę się doczekać śłubu, reakcji violi albo pabla
OdpowiedzUsuńczekam z niecierpliwością na nexta
Kochaam Too <3 !
OdpowiedzUsuńAle czy to jest naprawdę prawdziwe ??
OdpowiedzUsuńBo wow nie weim co myśleć jak byś mogła odpisać pliss